Nadchodzi zima i okres niskich temperatur, warto przy tej okazji zastanowić się nad właściwą konserwacją agregatów pompowych, szczególnie przy przechowywaniu w warunkach ujemnej temperatury.
Z założenia mrozy, nie są przyjaznymi warunkami pogodowymi do pompowania, choć w praktyce, zdecydowana większość pomp, dopóki pracuje, tak długo jest chroniona.
Natomiast w przypadku gdy pompa zostaje zatrzymana, oraz przechowywana w ujemnych temperaturach niezmiernie ważne jest poczynienie kroków zapobiegających jej uszkodzeniu. Jeśli w pompach pozostanie nieodprowadzona woda, bardzo często jej zamarznięcie prowadzi do pęknięć, uszkodzeń korpusów, separatorów, zaworów itp.
Dlatego też po zatrzymaniu pompy w okresie zimowym należy zadbać o jej odwodnienie. W zasadzie każdy agregat pompowy powinien posiadać zawory i korki do demontażu umożliwiające opróżnienie komór pompy z wody. Czasami błędem użytkownika jest brak otwarcia wszystkich zaworów/korków.
W praktyce obserwujemy, że największe problemy z odwodnieniem i najwięcej błędów popełniają użytkownicy igłofiltrowych pomp tłokowych. Często jest tak, że nawet jeśli użytkownik otworzy korek spustowy/komorę rewizyjną, nie zrobi tego we wszystkich niezbędnych miejscach. Bardzo często woda zamarza w cylindrach, co po uruchomieniu zamrożonej pompy doprowadza często do uszkodzenia misek tłoka i połamania tarcz pośrednich czy płyt oporowych. Wg naszych doświadczeń, warunki zimowe dla pomp tłokowych są trudniejsze i groźniejsze zestawiając je z pompami wirowymi ze wspomaganiem próżniowym.
Oprócz prawidłowego odwodnienia, w przypadku niektórych rodzajów urządzeń warto poczynić dodatkowe krotki mające na celu ochronę przed wpływem niskiej temperatury na możliwość ponownego uruchomienia pompy. W przypadku agregatów pompowych z pompami próżniowymi bezolejowymi takimi jak np. pompy lobowe Busch czy Eurovacuum montowane w agregatach Geco Power MPD/MPE warto przeciwdziałać zamrożeniu wilgoci pozostałej w pompie próżniowej, co czasowo może zablokować uruchomienie agregatu lub zerwanie pasków napędowych przy próbie uruchomienia. Jedną z rekomendacją, jest pozostawienie przez kilka minut pompy pracującej bez przyłączonej linii ssawnej tak aby „wydmuchać” resztki wody z pompy próżniowej. Dodatkowym działaniem konserwacyjnym dla agregatów MPD w wersjach z napędem spalinowym, może być wprowadzenie niewielkiej ilości (np. 100 ml) oleju silnikowego, do komory roboczej pompy próżniowej i jej krótkie uruchomienie, tak aby „natłuścić” jej wnętrze zapobiegając zamarznięciu wilgoci skutkującej czasowym zablokowaniem pompy.
Dodatkowo niektóre agregaty pompowe ze wspomaganiem próżniowym wyposażone są w filtr ssawny powietrza pompy próżniowej. W warunkach mrozu bardzo często filtry te ulegają zawilgoceniu i przymarznięciu co może prowadzić do osłabienia efektywności działania pompy próżniowej. W przypadku zaobserwowania np. wolnego tempa uzyskiwania podciśnienia (w porównaniu do sytuacji z przeszłości), warto zweryfikować stan takiego filtra, warto też posiadać na stanie dodatkowy suchy filtr celem szybkiej wymiany.
Odrębną kwestią jest konserwacja silników spalinowych dla warunków zimowych. Należy się upewnić że stosowany olej czy typ chłodziwa w układzie chłodzącym jest odpowiedni dla spodziewanych temperatur otoczenia. Przykładowo olej o lepkości typu SAE 10W40 jest odpowiedni dla temperatury do -25 st.C natomiast SAE 15W40 już tylko do temperatury -15 st. C.
Jeszcze jednym elementem, na który warto zwrócić uwagę przy pompach spalinowych jest akumulator. Pamiętajmy że przy niskiej temperaturze otoczenia jego efektywność działania jest obniżona. Dlatego też przy czasowym przechowywaniu pompy w niskiej temperaturze warto akumulator zdemontować (i przechować w pomieszczeniu o wyższej temperaturze). Niekiedy także w okresie zimowym warto stosować akumulatory o większej pojemności niż standardowa w okresie letnim.
Zima nie neguje pracy pomp, oraz nie musi oznaczać kłopotów z ich przechowywaniem w niskich temperaturach, pod warunkiem że podejmiemy odpowiednie działania prewencyjne i konserwacyjne.